22
marOdszedł Adam Zagajewski
W niedzielny wieczór 21 marca 2021 roku zmarł Adam Zagajewski, jeden z największych polskich poetów i eseistów przełomu XX i XX wieku. Urodził się we Lwowie – mieście, któremu poświęcił słynny autobiograficzny poemat Jechać do Lwowa.
Adam Zagajewski był, obok Stanisława Barańczaka, Ryszarda Krynickiego i Juliana Kornhausera, jednym z najwybitniejszych przedstawicieli Nowej Fali w poezji polskiej lat 70. Dla poetów tej formacji przeżyciem pokoleniowym stały się wydarzenia Marca 1968 r. Twórcy nowofalowi uprawiali poezję zaangażowaną, poruszając przemilczane przez cenzurę socjalistycznego państwa trudne problemy społeczne i polityczne. W ich utworach na plan pierwszy wysuwały się postulaty etyczne. W sztandarowej książce manifeście pokolenia Świat nie przedstawiony (1974) Adam Zagajewski i Julian Kornhauser głosili utopijne plany zreformowania rzeczywistości społeczno-politycznej dekady gierkowskiej. Po stanie wojennym poeta przebywał za granicą – w Paryżu, a później w Stanach Zjednoczonych, gdzie był profesorem wizytującym na University of Houston i prowadził zajęcia z creative writing. Od wydania w połowie lat 80. tomu esejów Solidarność i samotność Adam Zagajewski był postrzegany jako kosmopolita ducha i obrońca wyższych wartości zagrożonych w świecie globalnej komercjalizacji, wierzył – za Dostojewskim, że „piękno zbawi świat”. We wrześniu 2001 roku tuż po ataku na World Trade Center na łamach „New Yorkera” ukazał się jego wiersz Spróbuj opiewać okaleczony świat, który przyniósł mu ogromny rozgłos w całej Ameryce. Doceniany bardziej za granicą niż w kraju, gdzie pozostawał w cieniu Czesława Miłosza, Wisławy Szymborskiej i Tadeusza Różewicza, przez szereg lat był wymieniany jako jeden z „żelaznych kandydatów” do Literackiej Nagrody Nobla. Pozostawił po sobie kilkanaście tomów wierszy, eseje oraz powieści. Jego śmierć w Światowym Dniu Poezji była więcej niż symboliczna. Odszedł prawdziwy Poeta!
Oświecenie
Poezja to dzieciństwo cywilizacji,
mówili filozofowie Oświecenia
oraz nasz profesor od polskiego, wysoki, chudy
jak wykrzyknik, który stracił wiarę.
Nie wiedziałem wtedy, co odpowiedzieć,
sam byłem jeszcze trochę dzieckiem,
ale wydaje mi się, że chciałem w wierszu
znaleźć mądrość (bez rezygnacji)
i także pewien rodzaj spokojnego szaleństwa.
Znalazłem, dużo później, chwilę radości
i ciemne szczęście melancholii.
(wiersz Oświecenie pochodzi z tomu Prawdziwe życie, 2019 – ostatniego wydanego za życia poety).
dr hab. Marek Bernacki, prof. ATH